Przygoda Arashi.

Po chwili dobiegłyście do Mauville i Przywitał was Męszczyzna o imieniu Watt.
-Witajcie nazywam się Watt i prowadzę badania w Mauville.Kim jesteście?

- Dzień dobry. Ja jestem Arashi, a to moja koleżanka Naomi, obie jesteśmy trenerkami Pokemon i przyszłyśmy tutaj leczyć nasze Pokemony po ciężkiej walce.

aha to zapraszam do Centrum pokemon idźcie cały czas prosto i przy obwodnicy w prawo potem już tylko skrecacie w lewo przy słupie telegraficznym i juz jesteście.

- Dziękujemy! - powiedziałam, wzięłam Naomi za rękę i pociągnęłam lekko. - Do widzenia! - pożegnałam się i pobiegłam, według wskazówek do Centrum Pokemon.

Doszłyście do wielkiego budynku w kształcie Elektrowni .W środku okazało sie że to doskonale zamaskowane centrum pokemon.

-Witajcie nazywam się Joy i jestem tu siostrą,czegoś wam trzeba?

- Dzień dobry. Nasze Pokemony są zmęczone walką, czy mogłabyś je uleczyć? - zapytałam, wyciągając z plecaka trzy PokeBalle i odwołując Skitty.

-Oczywiście-powiedziała i wzięła pokemony do maszyny-lecznicy.

Po chwili pokemony uleczone zostały zwrócone wam w pokeballach.
-Proszę już gotowe.-powiedziała Siostra Joy.

- Dziękuję - powiedziałam i wzięłam PokeBalle. - Naomi, co teraz? - zapytałam.

Chodźmy w stronę Gymu.Zawalczę o odznakę Dynama.Mój treecko i Swablu poradzą sobie,a jak będze ostateczna runda a moje pokemony padną to użyję specjalnych mocy Spheala.

- Ok. A może najpierw trochę potrenujemy? - zaproponowałam.

ja jestem gotowa ale jak chcesz to przyjdź ogladać moja walke.

- Ok... Ale może dla upewnienia, że wygramy potrenujemy?

oh ale się uparłaś ja pójdę do lidera a ty potrenuj tutaj.-powiedziała pewna siebie Naomi i pobiegła do Laboratorium Watta.

- No dobra... Będę trzymać kciuki - powiedziałam, wypuszczając Torchica, Tailowa i Skitty.

Skitty,Tailow i Torchic wyskoczyli z uśmiechem i byli gotowi do treningu.