Gra Jenn

wreszcie znalazłaś Centrum pokemon.Siostra Joy dała tobie klucze do pokoju.
Chansey i Blissey zajęły się pokemonami,a ty mogłaś spać spokojnie.

Usiadła na wygodnym łóżku. Czując że zaraz zaśnie ułozyła się na nim spokojnie. Zamknęła oczy i zasnęła.

Śniło ci się że wygrałaś ligę i pokonałaś mistrzów regionu Johto.Rano obudziła cię siostra i powiedziala że ktoś chcę się z tobą widzieć.

Po zrobieniu porannych czynności wyszła z Pokoju, przy okazji odbierając swoje pokemony.

Przed drzwiami stała wysoka brunetka w różowym płaszczu i z czarnymi okularami.

-Ty jesteś Jenn?Fotograf i trener pokemon?

-Tak to ja o co chodzi?
Zapytała się chowając PokeBalle z pokemonami, w ręce jednak wciąż trzymała swój aparat.

Jestem Stephanie Croosmary i jestem z wydawnictwa Croose i mam zlecenie czy mogłabys sfotografować dla mnie tego pokemona?

-No dobrze, postaram się, może mi się uda...

dobrze.-powiedziała kobieta i wyszła.

-No wiec w drogę ! Musimy znaleźć tego Pokemona...
Powiedziała do Pokemonów kiedy już je wypuściła.

szliście krętą drogą leśną w stronę Violet gdy zatrzymał was męszczyzna o fioletowo-niebieskich włosach.

-Udajcie się do Violet?Nazywam się Falkner i jestem liderem violet.

-Tak idziemy tam....a co?

Ta droga jest niebezpieczna w tajemniczy sposób Jumpluffy atakują przechodniów,raz widziałem różowego Jumpluffa który uzywał jakichś fal magnetycznych.Uważajcie jakby co tam w stronę lasu jest jaskinia którą bezpieczniej dojdziecie do Violet.

-Właśnie muszę sfotografować tego różowego Jumpluffa...
Pokazała aparat który trzymała w ręce.

jak chcesz tylko bądź ostrożna.